Już wkrótce rynek może wzbogacić się o nowe, niczym nieskrępowane końcówki domen. Czy tym samym zmniejszy się znaczenie dotychczasowych rozszerzeń, tj. .com .org .net, czy krajowych końcówek np. .pl? Czy decyzja ICANN Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów wywróci do góry nogami funkcjonowanie Internetu?

Historyczna decyzja zapadła w czerwcu 2011 r. podczas spotkania ICANN w Singapurze. Ustalono, że wnioski o nowe końcówki domen przyjmowane będą od 12.01.2012 r. do 12.04.2012 r. Koszt procesu nabycia nowej domeny wyniesie około 185.000 USD. Roczny abonament nie powinien przekroczyć 25.000 USD. Daje to niebagatelną sumę 210 000 USD. Komentatorzy twierdzą, że nie odstraszy to jednak największych firm branżowych, które nie mogą lekceważyć władzy, jaką daje obecność w Internecie. Niektóre koncerny tj. Canon już w czerwcu 2011 zapowiedziały chęć zgłoszenia swojej aplikacji.

Jedno jest pewne, rynek nie powinien zostać wywrócony do góry nogami. Sama możliwość zarejestrowania domeny o dowolnej końcówce (np. www.coca-cola.coca-cola, www.google.google, www.szip.kancelaria itp.), nie daje jeszcze podstawy do przyjęcia, że oferta zdobędzie szerokie rzesze nabywców. Co ciekawe, w ramach eksperymentu skontaktowaliśmy się z 5 największymi sprzedawcami domen w Polsce i żadna z firm nie potrafiła udzielić informacji o nowym produkcie. Można zatem przypuszczać, że w Polsce nie ma popytu na nową ofertę.

ICANN to prywatna organizacja non – profit, odpowiedzialna obecnie za przyznawanie nazw domen internetowych, ustalanie ich struktury oraz za ogólny nadzór nad działaniem serwerów DNS na całym świecie.