Sztuczna inteligencja (AI) z powieści i filmów science-fiction z impetem wkracza w kolejne obszary naszego życia. AI wykorzystywana jest w działalności biznesowej – usługi, produkcja – jak i w życiu prywatnym. Co jakiś czas spotkać się można z przewidywaniami, że sztuczna inteligencja zastąpi poszczególne grupy zawodowe, w tym prawników. Bardziej sceptyczne opinie przyznają, że być może tak będzie, ale na pewno nie prędko. Ja uważam, że przynajmniej przedstawiciele palestry mogą spać spokojnie.
O tym, że sztuczna inteligencja jest w coraz szerszym zakresie wykorzystywana w biznesie możemy poczytać na każdym portalu zajmującym się nowymi technologiami i posłuchać na praktycznie każdej konferencji.
Cloud, Big data, Internet of Things, AR i VR, AI i jej mechanizmy uczenia się, czy wreszcie „ulepszanie” ludzkiego ciała poprzez połączenie z maszyną dzieją się teraz i rozwijają się bardzo dynamicznie.
Trudno się zatem dziwić, że nowe technologie oddziałują również na działalność prawników. Narzędzia wykorzystywane do tej pory przez kancelarie prawne stają się tak wyrafinowane, znacząco przyspieszają i ułatwiają pracę, a w pewnych przypadkach zastępują pracę człowieka.
Tak kształtująca się rzeczywistość skłania do podnoszenia hipotez, że prędzej czy później prawnicy w ogóle zostaną zastąpieni przez inteligentne maszyny, dysponujące przecież o wiele wydajniejszym procesorem i możliwością zapamiętywania.
I rzeczywiście tak się dzieje. W szczególności w Stanach Zjednoczonych, gdzie system prawny oparty na precedensach wymusza konieczność analizy ogromnej ilości danych w celu przygotowania się do udzielenia porady prawnej, poprowadzenia procesu itp. Żmudna praca prawników, którzy do tej pory zajmowali się tą mrówczą robotą nie może równać się z maszyną mającą dostęp do ogromnej ilości danych.
Właśnie po drugiej stronie Atlantyku powstają sturtup-y, które zajmują się rozwijaniem już nie tyle narzędzi dla prawników, co rozwiązań zastępujących udział człowieka w poszczególnych czynnościach, a nawet pozwalające na oszacowanie szans na wygranie danej sprawy.
Temat jest oczywiście również aktualny w Europie. Kolega niedawno podesłał mi link do artykułu opisującego konkurs dla prawników zorganizowany w Londynie – tematyka prawa ubezpieczeniowego – który został wygrany przez program komputerowy Case Cruncher Alpha (do poczytania TUTAJ).
Żyjemy w czasach rewolucji technologicznej, która zdaje się nigdy się nie skończy, ale dzieje się na tyle szybko, że z naszej perspektywy nie sposób nazwać jej ewolucją. Zmiany maja wpływ na wszystkie obszary życia, w tym na działalność prawników.
Osobiście jestem jednak przekonany, że w przypadku pewnych spraw AI nigdy nie zastąpi człowieka – prawnika. W konkursach, gdzie do rozwiązania są pewne przygotowane case-y, oparte na pewnych kluczach rozwiązań, AI będzie biło ludzi na łeb na szyję. Również tam, gdzie koniczne jest wyszukanie konkretnych danych spośród ogromu maszyna będzie lepsza od człowieka. Jednak pierwszy przypadek nie ma przełożenia na prawdziwe życie, a drugi to tylko jeden z elementów prowadzenia danej sprawy, procesu itd.
Nie zapominajmy, że finalnie sprawy, które klienci powierzają prawnikom rozstrzygane są przez ludzi (sędziów, urzędników itd.). W każdej sprawie obok suchych danych i uregulowanych zasad w grę wchodzą przy tym emocje wpływające na dokonywanie ocen. Jest tak we wszystkich rodzajach spraw, a w szczególności w sprawach karnych. Sztuczną inteligencję możemy natomiast nauczyć co najwyżej niedoskonałej imitacji ludzkich uczuć.
Pamiętajmy też, że każda sprawa dotyka również konkretnego człowieka, który obok pomocy prawnej potrzebuje wsparcia właśnie na poziomie emocjonalnym, aż ciśnie się na usta, takim czysto ludzkim :).
Kto z Was poszedłby ze swoją sprawą, rozwodową, rodzinną, karną, czy biznesową i powierzył ją nawet najbardziej wyrafinowanej maszynie?
Sztuczna inteligencja będzie wsparciem dla prawników w ich codziennej pracy i pozwoli na zastąpienie ludzi w czynnościach powtarzalnych i bardzo czasochłonnych, a przy tym niekluczowych. Dopóki jednak nie zastąpimy sędziów, urzędników i innych osób wydających finalne decyzje robotami, a ze sprawami będą przychodzili ludzie z krwi i kości, prawnicy zdolni do wpływania na ludzkie emocje będą potrzebni.
Zgadzam się z tym że ai zastąpi mniej znaczące osoby czy czasochłonne procesy. Ale wydaje mi się że nie zastąpią prawników czy sędziów. Ani teraz ani w przyszłości.
Pracownicy zawsze będą potrzebni, ale niektóre części przemysłu np będą zautomatyzowane kiedyś, nie ma co z tym dyskutować.
Automatyzacja niektórych procesów idzie wciąż naprzód ale szczerze wątpię, że mogła by zastąpić pracownika na każdym stanowisku. Ktoś te maszyny zawsze będzie musiał kontrolować..
Mnie ten temat strasznie przeraża. Komputer już zna nas lepiej niż nasi bliscy co jest skrzętnie wykorzystywane w marketingu… mam nadzieję, że ludzie jednak nie dadzą się całkowicie zastąpić rzez maszyny.
Miejmy nadzieję, że nie zastąpi, bo co Ci wszyscy ludzie będą robić?
No ciekawe co będzie jak sztuczna inteligencja się zbuntuje:)
Ciekawe podejście. Mnie takie wizje mimo wszystko trochę niepokoją i przerażają 🙂 Od siebie od razu mogę polecić serial Westworld – tam temat sztucznej inteligencji jest cały czas wałkowany.
Też zastanawia mnie w jaką stronę zmierza sztuczna inteligencja. Już boty potrafią być szkolone, aby jak ludzie odpowiadać na pytani klientów. Prawo jednak jest zbyt zawiłe i trzeba tutaj zastosować prawdziwą inteligencję, a nie tę wyuczoną. 🙂
Dokładnie na szczęście pewnie za naszego życia sztuczna inteligentna jeszcze nie przejmie władzy nad światem 😀
Roboty i systemy, które opierają się na sztucznej inteligencji potrafią naprawdę wiele. Wydaje mi się, że jednak tylko człowiek może dostrzec ludzki wymiar danej sprawy, a w tym maszyna nigdy nie będzie lepsza od człowieka.
Wciąz jeszcze stosowanie prawa pozostaje w pewnej mierze kwestią uznaniowa więc prawnicy mogą spać spokojnie.
Myślę, że kiedyś może się to stać przynajmniej w niektórych sektorach, ale raczej nie we wszystkich.
No ale to jeszcze dużo lat minie zanim to nastąpi.
Moim skromnym zdaniem coś takiego nie będzie miało miejsca. Maszyna nie potrafi spojrzeć na sytuację z tylu perspektyw co człowiek, nie bedzie też potrafiła wydać prawidłowego osądu co do całości. Tak jak jestem zdania że niektóre zawody zastąpi ai tak uważam też że w niektórych dziedzinach to nie będzie miało prawa bytu 🙂
Ciekawa sprawa, póki co wydaje mi się że rozwój sztucznej inteligencji się trochę uspokoił i już to wszystko nie pędzi aż tak do przodu.
Moim zdaniem sztuczna inteligencja nie zastąpi prawników czy też sędziów. Pewne decyzje może podejmować tylko człowiek, oceniając drugiego człowieka. Sztuczna inteligencja nie potrafi współczuć, dlatego prawnik czy sędzia to zawsze będzie stanowisko dla człowieka 🙂 Bardzo dobry i ciekawy wpis. Pozdrawiam
To smutne, jeżeli miałoby tak się stać. Wielu ludzi takich jak ja straciłoby pracę, a ona sama sens. Wg mnie maszyna nigdy nie podejmie właściwego osądu
Bardzo mi się spodobał ten temat, jestem ciekaw jak to będzie wyglądało w przyszłości.. 😀
Według mnie wykorzystanie sztucznej inteligencji powinno mieć granice. W sieci są filmiki jak dwa roboty rozmawiają między sobą schodząc dalej do kwestii zagłady ludzkości. Jak takie coś kreuje się w 'umysłach’ sztucznej inteligencji to powinniśmy zacząć ograniczać jej wykorzystanie. A w kwestii prawników to już totalnie nie widzę opcji by zająć to miejsce mogła sztuczna inteligencja. Wpis bardzo kontrowersyjny jak dla mnie ale co za tym idzie interesujący.
Jestem ciekaw ile to lat minie jak już te AI całe będzie gdziekolwiek funkcjonować że zacznie to być widzialne np na stacjach. Zobaczymy jak społeczeństwo wgl przyjmie takie rozwiązania.
Jestem grafikiem komputerowym i zastanawiam się kiedy programy zaczną same robić grafiki gdy się odpowiednio je zaprogramuje, chodzi mi tutaj o bardzo proste w obsłudze programy, boty, roboty
zawsze mnie to fascynowało, jak mozna zrobić system który odwzoruje człowieka..
Sam jestem prawnikiem. Czytam od dawna pańskiego bloga w wolnych chwilach ale ten post mnie szczególnie zaciekawił. Przypuszczam jednak, że taka przyszłość jest możliwa. Cała rozprawa sadowa mogłaby wtedy być przedstawiana wprost 1:1 bez zbędnych komentarzy.
Jak dla mnie to powinni większość dziedzin zamienić na AI bo ludzie są bardzo zawodni wszędzie i przydałby się takie roboty które będą w stanie temu zapobiec.