Nie wiem czy to dlatego, że rzadko mam w rękach banknoty (plastik jest jednak wygodniejszy, a w portfelu – jak to mówią – impresjonizm), czy też nie są one jeszcze mocno rozpowszechnione, ale dopiero w tym tygodniu w oko wpadł mi nowy, zmodernizowany banknot. Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że polskie banknoty są ładne. Uważam je za wyjątkowo udane dzieło. Dzieło? No właśnie, co z prawami autorskimi? Kto jest twórcą polskich banknotów?

Bez zbędnych wprowadzeń odpowiem: banknoty nie podlegają ochronie na gruncie prawa autorskiego. Zgodnie bowiem z art. 4 pkt. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych urzędowe materiały nie nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego. Banknoty to wręcz podręcznikowy przykład takich materiałów.

Słyszałem o tym, że NBP broni przeciwnego stanowiska, jednak nie widzę dla niego podstaw.

Banknoty nie będą zatem chronionymi na gruncie prawa autorskiego utworami, jednak nie oznacza to braku ochrony pieniądza (banknotów, monet). Znajdą się bowiem inne przepisy, które zabraniają np. ich kopiowania, czy rozpowszechniania. Oczywiście chodzi m.in. o prawo karne zakazujące fałszowania pieniędzy. Na marginesie, już samo rozpowszechnianie np. w sieci, wizerunku banknotów w wysokiej rozdzielczości, pozwalające np. na ich druk, może zostać uznane za sprzeczne z prawem. 

Nie będą to zatem utwory, jednak nadal uważam je za wybitne dzieło, całą serię. Warto zatem wskazać na autora serii banknotów, obecnie będących w obiegu – seria nazywa się „Królowie i książęta Polski”, a jej autorem jest Andrzej Heidrich, który był autorem również poprzedniej obiegowej serii banknotów „Wielcy Polacy”.

Wiem, że nie wszyscy słyszeli o tym zasłużonym dla grafiki człowieku, stąd dzisiejszy wpis.