Coraz częściej trafiają do mnie pytania dotyczące prawnoautorskiej ochrony prac wykonywanych przez tatuażystów/tatuatorów. Jak to w końcu jest?
Jeden z czytelników przesłał mniej więcej takie pytanie: kto ma prawa autorskie do zdjęcia przedstawiającego wykonany tatuaż?
- tatuator, który zrobił tatuaż
- fotograf, który zrobił i „obrobił” zdjęcie
- studio tatuażu, w którym tatuaż został wykonany i zrobione zostało zdjęcie?
A może osoba, na której tatuaż został wykonany? 🙂
Każdej z tych osób mogą przysługiwać prawa autorskie.
Przede wszystkim należy odróżnić utwór, jakim potencjalnie może być tatuaż, od utworu, jakim potencjalnie może być wykonana fotografia. Jedno i drugie działo musi być twórcze, aby mogło zostać objęte ochroną prawnoautorską, jednak są to dwa różne przedmioty ochrony.
Jeśli chodzi o tatuaż, to prawa autorskie, co do zasady, przysługiwać będą jego twórcy. W praktyce kwestia ustalenia tej osoby może nie być łatwa. Weryfikacji wymaga okoliczność, czy tatuaż został stworzony przez tatuatora, czy też przez osobę, która taki tatuaż chce na swoim ciele – różnie przecież bywa. W tym drugim przypadku, gdy tatuator jedynie przenosi projekt na skórę techniką tatuażu, twórcą dzieła pozostanie klient, który wykonał projekt. Jeśli tatuator dokona w podobnym przypadku znacznych zmian w projekcie, można mówić o powstaniu utworu zależnego. Gdy tatuaż jest w całości dziełem autorstwa tatuatora, który realizuje jedynie pomysł i wskazówki klienta, on będzie jego twórcą. Można wyobrazić sobie również współpracę obu tych osób, czego rezultatem może być współautorstwo.
Twórca utworu zawsze będzie podmiotem uprawnionym z tytułu autorskich praw osobistych. Inaczej natomiast sprawa może wyglądać w zakresie autorskich praw majątkowych. Jeśli bowiem twórcą tatuażu będzie osoba zatrudniona w studiu, a w jej zakres obowiązków wchodzi właśnie tworzenie i wykonywanie tatuaży, autorskie prawa majątkowe to powstałych dzieł mogą należeć do pracodawcy, a więc do studia.
Fotografia to zupełnie odrębny, potencjalny, przedmiot ochrony prawnoautorskiej. Na uwadze należy jednak mieć to, że fotografia będzie ponad to kolejnym nośnikiem utworu w postaci tatuażu, a może mieć również charakter utworu zależnego (więcej o utworach zależnych czytaj TUTAJ).
Prawa autorskie do utworu fotograficznego (o ochronie fotografii czytaj TUTAJ), zgodne z ogólną zasadą przysługiwać będą fotografowi.
Jeśli chodzi o osobę, na której ciele znajdzie się tatuaż, to sprawa jest dość ciekawa. Robiąc tatuaż rzadko kiedy ktoś zastanawia się w ogóle nad kwestiami praw autorskich do powstałego dzieła, którego nośnikiem i żywym oryginalnym egzemplarzem staje się człowiek. Brak szczegółowych przepisów dotyczących takiej sytuacji powoduje, że zastosowanie powinny znaleźć ogólne przepisy prawa autorskiego. Wobec czego rozpowszechnianie tatuażu, np. w postaci zdjęć danej osoby, na których tatuaż widać, wymaga zgody osoby, której przysługują autorskie prawa majątkowego do tatuażu.
Z tego tez względu nie powinna budzić chęć uregulowania tych kwestii pomiędzy twórcą tatuażu, a klientem/osobą, która zamawia tatuaż, w szczególności, jeśli jest to osoba, której wizerunek (wraz z tatuażem) może być rozpowszechniany.
Praktyka pokazuje, że brak uregulowania tych kwestii może prowadzić do potencjalnych sporów. Warto przywołać choćby takie sprawy :
Bardzo dobry wpis. Dzięki. Nic dodać nic ująć. Jedynie może tyle, że owa luka w prawie to ciekawe zagadnienie na pracę doktorską.
Fakt ciekawa jest ta luka, może ktoś się na ten temat rozpiszę ? Pozdrawiam
Bardzo dobrze napisane pozdrawiam bardzo mi to pomogło 🙂
A czy w takich wypadkach może powstać odpowiedzialność karna za nielegalne rozpowszechnianie dzieła?