W trakcie 96 posiedzenia Sejmu przyjęta została ustawa o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy o grach hazardowych. Z tytułu użyczania egzemplarzy utworów wyrażonych słowem, powstałych lub opublikowanych w języku polskim w formie drukowanej, przez biblioteki publiczne, przysługiwać będzie wynagrodzenie.

Do tej pory ustawa przewidywała licencję ustawową dla bibliotek, które mogły udostępniać nieodpłatnie, w zakresie swoich zadań statutowych, egzemplarze utworów rozpowszechnionych. Nieodpłatne udostępnianie, o którym mowa, to właśnie użyczanie, które co do zasady objęte jest monopolem prawnoautorskim.

Ustawa pomijała przy tym twórców utworów wyrażonych słowem. Od lat prowadzona jest dyskusją, że osoby, które korzystają z usług bibliotek nie kupują książek, a to uderza w interesy pisarzy, którzy po prostu mniej zarabiają. Coś na rzeczy jest, bowiem problem ten zauważył i rozwiązał już jakiś czas temu ustawodawca europejski, wydając dyrektywę 2006/115/WE (Parlamentu Europejskiego i Rady) dnia 12 grudnia 2006 r. w sprawie prawa najmu i użyczenia oraz niektórych praw pokrewnych prawu autorskiemu w zakresie własności intelektualnej.

Parę lat minęło i w końcu Sejm w kraju nad Wisłą przyjął projekt ustawy nowelizującej prawo autorskie między innymi w tym zakresie.

Wynagrodzenie za użyczanie przysługiwać będzie po złożeniu przez podmiot, o którym mowa w art. 28 ust. 5, a więc twórcę, tłumacza albo wydawcę, pisemnego oświadczenia o woli otrzymywania wynagrodzenia za użyczanie.

Wypłacaniem wynagrodzenia zajmować się będzie wybrana organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, a środki na wynagrodzenie pochodzić będą z dofinansowania przekazywanego jej przez ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego ze środków Funduszu Promocji Kultury. 

Wysokość wynagrodzenia będzie ustalane proporcjonalnie do liczby użyczeń egzemplarzy utworów danego autora (tłumacza, wydawcy).

Jednak wysokość wynagrodzenia, niezwiązanego jednak z komercyjnym obrotem, została ograniczona. Maksymalna wysokość sumy wynagrodzenia za użyczanie wszystkich utworów danego autora (tłumacza, wydawcy) wskazanych w oświadczeniu wynosi pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, a więc ok. 20 tys. złotych. Jest też granica dolna, bowiem wynagrodzenie za użyczanie nie przysługuje jeśli wysokość sumy należnego wynagrodzenia za użyczanie przez biblioteki publiczne byłaby  niższa niż jedna dwusetna przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, czyli ok. 20 złotych.

Ustawa została skierowana do Senatu. Jak rozwiązanie będzie wyglądać w praktyce, zobaczymy.

Treść ustawy TUTAJ

Nowelizacja zawiera ponad to ciekawe rozwiązania dotyczące dozwolonego użytku utworów osieroconych, jak i sposobów korzystania z utworów niedostępnych w obrocie handlowym.

O tych kwestiach niebawem na blogu 🙂