Wybudowanie obiektu to złożony i długotrwały proces. Od projektu do obiektu upływa dużo czasu, a inwestor często zmienia zdanie co do ostatecznego kształtu powstającego budynku. Czy inwestor może żądać wprowadzenia wszelkich zmian, wedle własnego uznania? Czy może zlecić dokonanie zmian innemu projektantowi? Czy twórca może się zmianom sprzeciwić? Jak wygląda ta sprawa na gruncie prawa autorskiego? Wcześniej pisałem o zmianach na etapie projektowania, dziś o zmianach na etapie budowania.

Po otrzymaniu pozwolenia na budowę projektant przystępuje do sporządzenia projektu wykonawczego (zawierającego wszelkie projekty branżowe), który pozwoli na wykonanie robót budowlanych. Kolejne elementy tego projektu często powstają równocześnie z prowadzeniem budowy. Jak już wcześniej wspominałem również na tym etapie możliwe jest wprowadzenie zmian do projektu (a więc do utworu architektonicznego), na podstawie którego powstaje obiekt. Zakres zmian może być różny – znaczny (zmiany istotne), który rodzi konieczność wykonania projektu zamiennego lub nieznaczny (zmiany nieistotne), który takiego obowiązku nie rodzi.

Oczywistym jest, iż w trakcie przedstawionych etapów prac nad projektem zmian może dokonywać sam projektant, aczkolwiek decydując się na nowe rozwiązania (nieprzewidziane na etapie projektu koncepcyjnego) powinien uzyskać akceptację zamawiającego projekt.

Jeśli chodzi o ostatni etap, a więc podczas realizacji obiektu, dokonywanie zmian obwarowane jest procedurą wynikającą z prawa budowlanego. Zgodnie z art. 36a ust. 1 pr. bud. istotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę jest dopuszczalne jedynie po uzyskaniu decyzji o zmianie pozwolenia na budowę. Procedura jest tutaj analogiczna jak w przypadku wydania pierwotnej decyzji o pozwoleniu na budowę. W przypadku natomiast nieistotnych odstępstw od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę nie wymaga uzyskania decyzji o zmianie pozwolenia na budowę i jest dopuszczalne. W takim przypadku, jak wynika z art. 36a ust. 6 pr. bud. projektant dokonuje kwalifikacji zamierzonego odstąpienia oraz jest obowiązany zamieścić w projekcie budowlanym odpowiednie informacje (rysunek i opis) dotyczące odstąpienia. W art. 36a ust. 5 pr. bud. ustawodawca zawarł katalog zmian, które należy uznać za istotne odstąpienie. Kwalifikacji, czy zamierzone odstąpienie jest istotne, czy nie, dokonuje sam projektant.

W praktyce dokonywanie zmian lub odstępstw od zatwierdzonego projektu budowlanego jest bardzo często spotykane. Trudno się dziwić, gdyż na etapie projektowania (od koncepcji po budowlankę), który często trwa bardzo długo, nie sposób przewidzieć okoliczności i zdarzeń, które mogą pojawić się już w trakcie budowy lub przed jej rozpoczęciem. Często zatem po zatwierdzeniu projektu budowlanego, zachodzi konieczność dokonywania zmian lub odstępstw. Projektant może tego oczywiście dokonać mając na względzie uzasadniony interes zamawiającego. Dodać w tym miejscu należy, że jeżeli w trakcie realizacji zajdzie konieczność sporządzenia projektu zamiennego, niewynikająca z winy architekta, przysługiwać mu powinno dodatkowe wynagrodzenie.Często taką możliwość przewiduje się w umowie. 

Co jednak w przypadku, gdy twórca utworu architektonicznego zawartego w projekcie budowlanym nie uczestniczy już w realizacji inwestycji, czy to na skutek wykonania przedmiotu umowy (koniec współpracy wraz z wykonaniem projektu budowlanego), czy to na skutek konfliktu? Co w przypadku, gdy projektant nie godzi się na wprowadzenie zmian, których oczekuje inwestor, powołując sie na swoje autorskie prawa osobiste? Czy taka zgoda jest konieczna?

Powody odmowy udzielenia zgody przez twócę-architekta mogą być różne. Może on podnosić, iż zmiany, których domaga się inwestor w ogóle nie są możliwe do wprowadzenia, będą niezgodne ze sztuką budowlaną, czy wreszcie niweczą walory zaprojektowanego obiektu (funkcjonalne, estetyczne itp), czy też całkowicie zaburzą jego twórczą wizję itp. W ostatnim przypadku zdaje się, że po stronie architekta leżą argumenty wynikające z ochrony prawnoautorskiej.

Nieracjonalne byłoby jednak całkowite pozbawianie inwestora możliwości wprowadzenia zmian do projektu, na skutek powołania się przez projektanta na swoje autorskie prawa (osobiste). Szczególnie w przypadku zmian uzasadnionych, czy też koniecznych do osiągnięcia celów inwestora. Ustawodawca przewidział taką możliwość. 

Zgodnie z przytaczanym już art. 49 ust. 2 zd. 2 pr. aut. można, bez zgody twórcy, czynić zmiany w utworze, jeśli są one spowodowane oczywistą koniecznością, a twórca nie miałby słusznej podstawy im się sprzeciwić. Uprawniony do czynienia zmian jest następca prawny, a więc osoba uprawniona z tytułu autorskich praw majątkowych. Z całą pewnością chodzi zatem o osobę, która nabyła autorskie prawa majątkowe od projektanta, jednak w doktrynie panuje pogląd, że przepis ten stosuje się również do licencjobiorców. Inwestor zazwyczaj nabywa autorskie prawa majątkowe do utworu architektonicznego, co najmniej w zakresie wykorzystania go do budowy zaprojektowanego obiektu. Przeniesienie autorskich praw majątkowych następuje najczęściej w momencie przekazania inwestorowi gotowej dokumentacji projektowej.

Skorzystanie z komentowanego uprawnienia wiążę się z koniecznością spełnienia dwóch przesłanek. Mianowicie zmiany spowodowane muszą być „oczywistą koniecznością”, oraz twórca nie miałby „słusznej podstawy, aby się im sprzeciwić”. Przyjmuje się, że dopuszczalne na gruncie tego przepisu zmiany, które inwestor może wprowadzić, bez zgody twórcy, podyktowane muszą być koniecznością spełnienia wymogów narzuconych prawem, decyzją administracyjną, czy też normami technicznymi, a także zmiany poprawiające bezpieczeństwo. Również chęć osiągnięcia celu umowy, zwłaszcza jeśli chodzi o funkcję, jaką pełnić ma dany obiekt, czy wreszcie zmiany mające na celu usunięcie popełnionych przez projektanta błędów, uzasadniają wprowadzenie zmian przez inwestora. W takich przypadkach inwestor mógłby zlecić wprowadzenie zmian innemu projektantowi, bez konieczności uzyskania uprzedniej zgody twórcy utworu architektonicznego.

Problem pojawia się w przypadku chęci wprowadzenia zmian podyktowanych kwestiami finansowymi, ekonomicznymi interesami inwestora, np. chęć zmniejszenia kosztów inwestycji. Oczywista konieczność wydaje się czymś niedającym się uniknąć, nieuchronnym, niezbędnym. Natomiast zmiany wprowadzane w związku z chęcią poprawy interesów ekonomicznych określić trzeba bardziej, jako potrzebę . Przyjąć zatem należy, iż rzeczywiście zmiany takie mogą być uzasadnione na gruncie komentowanego przepisu, jednak tylko gdy okoliczności, które wpływają na chęć dokonania zmian nie istniały w chwili zawarcia umowy z projektantem.

Z praktyki (stare, ale nadal aktualne) – w wyroku z 25 maja 1979 r. Sąd Wojewódzki w Krakowie uznał, iż zmiana projektu dokonana przez inwestora, polegająca na „obniżeniu” zaprojektowanych budynków o kilka kondygnacji i zmian w zakresie zieleni oraz elementów małej architektury, w celu skrócenia czasu budowy oraz osiągnięcia oszczędności, nie była uzasadniona i naruszała prawo do integralności utworu przysługujące twórcy projektu.

Warto zasygnalizować jeszcze jeden aspekt związany ze źródłem potencjalnego konfliktu między projektantem, a inwestorem. Mianowicie zdarzają się w praktyce sytuacje, gdy architekci uzależniają wprowadzenie zmiany do projektu zgodnie z zamysłem inwestora od ustanowienia dodatkowego wynagrodzenia. W takim przypadku, projektant powołuje się na swoje autorskie prawa osobiste, które zakazują osobą trzecim zmieniać jego utwór, chcąc uzyskać dodatkową korzyść majątkową. Inwestor w takich sytuacjach często byłby zupełnie pozbawiony ochrony. W literaturze pojawiły się sugestie, mimo licznych wątpliwości, żeby w takich przypadkach powoływać się na art. 5 kc, zarzucając projektantom nadużycie swoich praw.

CDN.